Niestety po raz drugi dzisiejszego dnia Polacy doznają gorzkiego smaku porażki. Podrażniona reprezentacja Serbii zrehabilitowała się za wcześniejsze niepowodzenia gromiąc Polaków 21-12.
Nie był to udany dzień, wstawaliśmy z wielkimi nadziejami na wygraną z Holendrami, a idziemy spać z bilansem dziennym 0-2. Serbscy koszykarze, wykorzystując swoje doświadczenie i indywidualne umiejętności od pierwszych minut przejęli inicjatywę. Było widać, że są potwornie zdeterminowani porażką z Łotyszami. Precyzyjne podania, kombinacyjna gra, skuteczne rzuty za dwa punkty oraz świetna gra w obronie pozwoliły im zbudować solidną przewagę, która tylko rosła z minuty na minutę. Niestety została w pełni obnażona różnica klas. Najwięcej punktów dla polskiej drużyny zdobył Adrian Bogucki, na którego Serbowie nie mieli odpowiedzi. Jednak był to jedyny element, w którym biało-czerwoni mieli przewagę.
Trudny turnieju mocno dają się we znaki Michałowi Sokołowskiemu, który wyraźnie słabnie z każdym kolejnym meczem. Przystosowanie zawodnika 5×5 do koszykówki 3×3 nie jest jak widać prostym zadaniem.
Przed Polakami dzień przerwy, a w niedzielę ostatni mecz z Łotyszami. Brakuje tej jednej wygranej, by spokojnie myśleć o fazie pucharowej, jednak forma jaką obecnie prezentują Łotysze nie daje wielkich nadziei. Jest szansa, że Łotysze mogą się oszczędzać przed meczami o medal, jednak zawierzanie swoich szans takiemu faktowi stawia pod jeszcze większym znakiem zapytania stan naszej kadry.
Przemek Zamojski – 4 (1×2)
Adrian Bogucki – 6
Michał Sokołowski – 1
Filip Matczak – 1
