Reprezentacja Polski w koszykówce 3×3 po raz kolejny musiała uznać wyższość Litwinów. W ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich, Polacy przegrali ze wschodnimi sąsiadami, kończąc tym samym swój udział w turnieju. To już kolejny raz, gdy Litwini okazują się zbyt mocnym przeciwnikiem dla naszych koszykarzy 3×3 na najważniejszych imprezach.
Od kilku lat, Polacy i Litwini spotykają się na parkietach w najważniejszych turniejach, niestety, bilans tych spotkań jest zdecydowanie na niekorzyść naszej reprezentacji. Litwini wygrywali z Polakami w półfinale Mistrzostw Europy 2021, w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich 2024, a także na samych Igrzyskach w fazie grupowej. Jedyne zwycięstwo Polaków w ostatnich latach miało miejsce w fazie grupowej Mistrzostw Świata 2023.
Mecz o wejście do półfinału od początku toczył się pod dyktando Litwinów. Ich doświadczenie i umiejętność gry pod presją okazały się kluczowe. Polacy, choć walczyli dzielnie, nie potrafili znaleźć skutecznej odpowiedzi na szybką, skuteczną i twardą grę rywali. Po 3 minutach na tablicy było już 3-7 przy 5 faulach biało-czerwonych. Zapowiadało to trudną końcówkę naznaczoną problemem z przewinieniami. Mecz w środkowej części wyrównał się tak pod kątem skuteczności, punktów jak i fauli. Mimo wszystko to Polacy ciągle musieli gonić rywali i niestety pościg zakończył się niepowodzeniem. Bardzo dobre zawody tym razem rozegrał Michał Sokołowski, który rzucił 7 punktów.
Mimo trudnego początku Igrzysk Olimpijskich, Litwini pokazali swoją siłę i determinację. Po dwóch porażkach na początku turnieju, udało im się przełamać, wyjść z grupy na 3 miejscu i wyeliminować z turnieju Polaków w drodze do półfinału. Teraz Litwini zmierzą się z Holendrami, co zapowiada bardzo ciekawe i wyrównane spotkanie.
Dla Polaków, porażka z Litwinami oznacza koniec marzeń. Mimo, że nadzieje kibiców były duże, to nasi koszykarze nie zdołali przełamać bariery, jaką stanowi reprezentacja Litwy. Warto jednak podkreślić, że Polacy poprawili swój wynik w porównaniu z poprzednimi Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio. Wtedy nasza reprezentacja nie wyszła z grupy, mimo podobnego bilansu zwycięstw i porażek.
Punkty Polaków:
Michał Sokołowski – 7 (1×2)
Przemek Zamojski – 5 (1×2)
Adrian Bogucki – 1
Filip Matczak – 2
