Polska reprezentacja ma sposób na Azjatów. Po raz trzeci na turnieju reprezentacja Polski pokonuje drużynę z Azji awansując tym samym do najlepszej ósemki Mistrzostw!
O być albo nie być przyszło nam grać po raz kolejny z drużyną azjatycką. Mecz którego celem był awans do ćwierćfinału, w którym czeka już gospodarz mistrzostw, lepiej rozpoczęła ekipa Mongolii. Jednak po kilku chwilach rzut z dystansu Szymona Rducha i Przemka Zamojskiego dał nam prowadzenie w spotkaniu 5-3. Mongołowie nie odpuszczali i mecz się wyrównał w środkowej części spotkania. Polacy mimo częstej walki wręcz zaprezentowali kilka dobrych ścięć, które dokarmiał znakomicie Przemek Zamojski. 4 minuty przed końcem przebudził się Paweł Pawłowski, który najpierw rzutem za 2 a następnie za 1 wyprowadził drużynę na 4-punktową przewagę. Od tego momentu Polakom zaczęło wpadać. TO JEST NASZ MECZ! krzyknęli w przerwie wlewając nie tylko w swoje serca wiadro nadziei. Mimo trudności, którą Polacy sami sobie zgotowali faulując na potęgę, trzymali wynik nie dając przeciwnikowi możliwości na odrobienie strat. Wygrywamy zasłużenie i awansujemy tym samym do grona najlepszych ośmiu drużyn świata 3×3!
Relacja Kuby Orłowskiego na żywo z Antwerpii
Długo wchodziliśmy w mecz, wymiana ciosów przez pierwsze trzy minuty, jednak z czasem zaznaczaliśmy swoją przewagę, zawodnicy zaczęli grać zdecydowanie bardziej zespołowo niż w poprzednich dniach. Bardzo dobrze czytaliśmy obronę, która podwajała wysoko i poprzez pick and rolla były otwarte pozycje dla zawodników spadających pod kosz. Dużo lepsza skuteczność w rzutach za 2 punkty. Każdy dołożył ważny rzut z dystansu. Było sporo ważnych zbiórek w ataku czego brakowało w poprzednich dniach stąd były takie wyniki.
