Końcówka sezonu 3×3 w wykonaniu LOTTO 3×3 Team zapowiada się niezwykle emocjonująco. Pierwszy przystanek odbędzie się w odleglej Korei gdzie Polacy zmierzą się ze znanymi rywalami.
LOTTO 3×3 Team niestrudzenie walczy o awans do wielkiego finał World Tour 3×3. Polacy na ten moment wypadli w rankingu WT z najlepszej 12, która awansuje do Abu Dhabi. Zapewnionych startów w ostatnich dwóch turniejach World Tour – w Riyadh i Hong Kongu – nie mają, więc próbują dostać się do nich przez challengery.
Przeciwnicy
Pierwszy z nich, koreański Sacheon rozpoczyna się dzisiaj. LOTTO 3×3 Team w składzie Przemek Zamojski, Szymon Rduch, Paweł Pawłowski oraz Mateusz Bierwagen podejmą po raz kolejny niezwykle trudnych rywali. W grupie zaczną od rywalizacji z Rygą, która po powrocie Lasmanisa rozbija bank raz po raz. W przeciągu zaledwie miesiąca wygrali dwa turnieje World Tour, w Montrealu i Cebu, a także zdobyli srebrny medal Mistrzostw Europy!
Drugie spotkanie rozegrają z miejscową drużyną Seoul, która przynajmniej w teorii powinna być sparingpartnerem dla grupowych rywali. Awans wydaje się zatem obowiązkiem, zaś miejsce w grupie dodatkiem, choć też istotnym, bo jak to w przypadku polskich drużyn bywa, jeżeli nie wygrywamy w grupie z Łotyszami, to trafiamy na Serbów w ćwierćfinale.
Tak też będzie prawdopodobnie i tym razem, bo w przypadku awansu polska grupa krzyżuje się z grupą A, w której o 1. miejsce walczyć będą UB, Brussels i Tokyo. Warto jednak powalczyć z Rygą by z ulubioną drużyną Pawła Pawłowskiego skrzyżować rękawice dopiero w finale.
Spokój i radość z gry
Mimo układu w drabince Szymon Rduch ze spokojem i powagą ocenia: – skupiamy się na sobie, musimy pokazać, że potrafimy wygrywać z czołówką. Dążymy do swojego celu czyli kolejnego biletu na World Tour. W każdym meczu musimy się rozkręcać i lepiej zgrać się z Mateuszem Bierwagenem. Potrafimy grać w basket i musimy wrócić do tego co nam sprawia przyjemność. Jeżeli pokażemy energię i skupienie to będzie dobrze.
Polacy rozegrają mecze grupowe w następującym układzie:
11.20 
vs Riga
13.10 vs Seoul
