Zamiast challengera symulacja turnieju 3×3 na komputerze

3x3
Fot. FIBA 3×3

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas turnieju 3×3 w San Juan gdzie huragan Fiona zmusił organizatorów do rozegrania turnieju na ekranie komputera.

Największe światowe marki 3×3 zjechały na malowniczą wyspę Portoryko, by walczyć o dwa miejsca na World Tour w Paryżu. Wśród nich pojawiła się też polska drużyna LOTTO 3×3 Team w składzie Przemek Zamojski, Łukasz Diduszko, Paweł Pawłowski i Mateusz Bierwagen. Mimo, że Polacy są aktualnie w gronie 12 najlepszych drużyn World Tour to jak powietrza potrzebują punktów, by liczyć poważnie na udział w wielkim finale w Abu Dhabi, który byłby ukoronowaniem całego sezonu 3×3.

Niestety wszelkie nadzieje dosłownie i w przenośni rozwiał huragan Fiona, który przerwał turniej już pierwszego dnia. Polska drużyna nie dokończyła nawet zmagań grupowych, które liczyliśmy, że mogą zakończyć z awansem, bo wygrana z Old Montreal wydawała się czystą formalnością.

Tak się jednak nie stało. Wszyscy oczekiwali decyzji, która była wielką niewiadomą w związku z przybierającym na sile, z godziny na godzinę, huraganem. Ostatecznie zawody odwołano, jednak ku zdziwieniu wszystkich organizatorzy podali klasyfikację końcową, z której zawodnicy LOTTO 3×3 Team nie mogli być zadowoleni.

Bilety do Paryża zdobyły serbski UB i amerykański Princeton, jednak o końcowej klasyfikacji decydował nie tylko tylko ranking, bo organizatorzy wykonali symulacje konkretnych spotkań, które nie doszły do skutku. Kontynuuje Paweł Pawłowski: – “My natomiast zajęliśmy 8 miejsce. W symulacji wygraliśmy z Old Montreal, a w ćwierćfinale trafiliśmy na Wiedeń, przegraliśmy i odpadliśmy z turnieju.”

Duże pretensje mogą mieć zawodnicy Antwerpii, którzy mimo że byli rozstawieni z nr 2 i znakomicie zaprezentowali się w grupie odnosząc dwa zwycięstwa, nie dostali biletu na World Tour. Powód wyjaśnia Paweł Pawłowski: – “Stało się tak ponieważ UB przegrali w grupie mecz i wyszli z 2 miejsca, a w półfinale trafiali na Antwerpię. UB ma wyższy ranking, więc w symulacji to UB wszedł do finału.” Co ciekawe oprócz zwycięstw i porażek symulacja obejmowała nawet liczbę zdobytych punktów.

Turniej zakończony, bilety rozdane, jednak huragan i jego rozstrzygnięcie pozostanie w pamięci zawodników na długo – “Jeszcze nie spotkałem się w 11-letniej grze w różnych turniejach 3×3 podobnej sytuacji, aby symulacja decydowała kto wygrywa, a kto przegrywa. Jednak mając na uwadze bezpieczeństwo to najważniejsze, że wszyscy są cali i zdrowi …” – zakończył Paweł Pawłowski.

Kamil Doliwa

Related Posts

© 2024 Piwot.pl | Wszystko o koszykówce 3x3 - Theme by WPEnjoy · Powered by WordPress