Jedziemy na Mistrzostwa Europy 3×3!

3x3
Fot. FIBA 3×3

Obie Reprezentacje Polski w koszykówce 3×3 uzyskały awans w turnieju kwalifikacyjnym, który odbywał się w Rumunii.

O ile kadra kobiet szła pewnie to mężczyźni, którzy w zastępstwie bardziej doświadczonych kolegów z LOTTO 3×3 Team, w każdym spotkaniu przyprawiali widzów o zawrót głowy. W meczach grupowych Polacy w składzie Adrian BoguckiDaniel GołębiowskiMichał Samsonowicz i Mateusz Szlachetka rzutem na taśmę uratowali obecność na turnieju. Nic nie zmieniło się w kolejnej fazie, gdzie każda przegrana oznaczała koniec marzeń o Mistrzostwa Europy.

W spotkaniu ćwierćfinałowym biało-czerwoni trafili na znakomicie grającą Estonię. Scenariusz jak w klasycznym thrillerze. Polscy zawodnicy przez większość spotkania oglądali plecy wzorowo urywających się pod kosz Estończyków. Nadmiar fauli praktycznie zamykał nam nadzieję, jednak jak to w klasycznym meczu 3×3 bywa los meczu mimo wszystko się odwrócił! Od stanu 11-14 Polacy doszli rywali na 16-16 i od tego momentu zaczęli uciekać przeciwnikowi, by ostatecznie cieszyć się z awansu do półfinału.

Wiara do końca

W meczu decydującym o awansie nasza drużyna podejmowała niezwykle atletyczną Wielką Brytanię. W tym spotkaniu Polacy udowodnili czym jest wiara w zwycięstwo mimo beznadziejnej wydawałoby się sytuacji! Po 3 minutach gry wyspiarze odjechali Polakom jak francuski TGV. 3-10 przy faulach na limicie oznaczać powinien koniec spotkania! I tutaj po raz kolejny uświadamiamy sobie jak piękna jest ta konkurencja. Nawet na chwilę nie możesz wyjść do toalety, bo powrót może zaskoczyć cię jak Marcina Dańca na walce Lewis – Gołota. Tak też stało się w tym momencie. W ciągu kolejnych dwóch minut to Polacy zrewanżowali się przeciwnikom rzucając im aż 13 punktów. Od tego momentu mecz się wyrównał i każda z ekip mogła zakończyć go na swoją korzyść. Na 55 sekund przed końcem wydarzył się “The Shot”, którego Daniel Gołębiowski z pewnością nie zapomni do końca życia. Uratował niecelne podanie od Adriana Boguckiego i wyrzucony ok. 3 metry od linii za 2 punkty cisnął piłką, która ostatecznie dała zwycięstwo biało-czerwonym!

Polacy pokazali charakter i wolę walki. Nie poddali się nawet na minutę choć chwil zwątpienia był aż nadto. Sprawili, że obrona brązowego medalu jest w naszych rękach, ale o tym kto pojedzie tego brązu bronić zadecyduje trener Piotr Renkiel.

Kamil Doliwa

Related Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

© 2024 Piwot.pl | Wszystko o koszykówce 3x3 - Theme by WPEnjoy · Powered by WordPress