Tokio 2020: Analiza przeciwników: Chiny i Holandia.

Trzeci dzień turnieju olimpijskiego to walka o jak najwyższe miejsce w tabeli. Rywalami Polaków będą Chińczycy oraz Holendrzy, którzy są zdecydowanie w zasięgu biało-czerwonych.

Chiny

Mimo, że Chińczycy oczekiwani byli jako najsłabsza drużyna turnieju i mimo, że nie wygrali do tej pory żadnego spotkania, nie są to jednak klasyczni chłopcy do bicia. Mają kilka mocnych punktów, które sprawiają, że mogą być bardzo niewygodnym przeciwnikiem i niejednej drużynie napsują jeszcze krwi.

210 cm przewagi

Mecz z Chińczykami będzie dla Polaków bardzo ważny, Polacy muszą podejść do niego niezwykle zmotywowani. Chińczycy mimo, że wszystkie mecze zakończyli porażką w każdym bardzo dobrze zaczynali. Grali bardzo odważnie i agresywnie, co widać było dokładnie w meczu z utytułowaną Łotwą, która rozstrzygnęła spotkanie na swoją korzyść dopiero w ostatnich sekundach.

Chińczycy są bardzo ambitni i walczą do ostatnich minut, mimo niekorzystnego wyniku są w stanie tę różnicę zniwelować. W obronie grają z dużym zaangażowaniem. Chińczycy to przede wszystkim Jinqiu HU, który sprawia bardzo duże problemy każdemu przeciwnikowi. Przed Pawłem Pawłowskim nie lada wyzwanie, bo HU poza wzrostem jest całkiem mobilny.

Słabe strony

Mimo atutów Chińczycy grają wolno oraz mało agresywnie. Pozwalają przeciwnikowi swobodnie zbierać piłkę na atakowanej tablicy. Chińczycy pod presją potrafią popełniać dużo błędów, a selekcja rzutowa budzi wiele wątpliwości. Gra zawodników z Państwa Środka opiera się głównie na akcjach 1×1, często wrzucając piłkę na Junqiu HU, natomiast gra dwójkowa jest na stosunkowo niskim poziomie.

Zobacz także:  Kiedy i z kim zagrają Polacy?


Holandia

Holendrzy na Igrzyskach olimpijskich pokazują się z bardzo dobrej strony. Turniej rozpoczęli od nieznacznej porażki z Serbami oraz wygranej z Rosją i Japonią.

Niespodzianka turnieju

Drużyna Holandii jest bardzo dobrze przygotowana do turnieju. Grają bardzo mocno fizycznie. Posiadają wysoki skład, który bardzo dobrze radzi sobie w rzutach z obwodu jak i za jeden punkt. Holendrzy mimo, że potrafią zagrać skuteczne akcje dwójkowe, to jednak opierają swoją grę przede wszystkim na indywidualnych zagraniach. Punkty potrafią zdobywać na wszystkie możliwe sposoby, a lider Holendrów Dimeo Van Der Horst prezentuje bardzo wysoką formę.

Zła selekcja rzutowa

Holendrzy mają problemy z dokładnością przy wyprowadzaniu piłki oraz podaniach co skutkuje całkiem sporą liczbą strat. Potrafią gubić się przy pressingu, wykazują złą selekcją rzutową głównie z dystansu. Mimo stosunkowo wysokiego składu nie są najlepsi w walkach na tablicy.

Podsumowanie

Kolejni przeciwnicy Polaków to drużyny, które są zdecydowanie do pokonania. W obu przypadkach mamy do czynienia z zespołami, które nie są mocne w zbieraniu piłek co może pomóc w naszych bolączkach ostatnich dni. Pawła Pawłowskiego czeka mnóstwo pracy w spotkaniu z Chińczykami, jednak forma jaką prezentuje on i cała pozostała trójka napawa optymizmem przed ostatnimi spotkaniami grupowymi.


Arkadiusz Kobus – Główny trener Reprezentacji Polski Mężczyzn 3×3 w kategorii U17 oraz Asystent trenera przy Kadrze Seniorów i U23M. Jeden z czołowych zawodników 1. ligowego KS Księżak Łowicz. 10. miejsce w Mistrzostwach Świata 3×3 2017 oraz tytuł halowego Mistrza Polski w 2018 r.

Przeczytaj także:

Kamil Doliwa

Related Posts

© 2024 Piwot.pl | Wszystko o koszykówce 3x3 - Theme by WPEnjoy · Powered by WordPress